Czasami w życiu bywa tak, że rodzice rozstają się, a dziecko pozostaje pod stałą opieką u jednego z nich. Niezależnie od powód takiego rozstania zarówno dzieci w wieku szkolnym, jak i nastolatki, bardzo często obwiniają drugiego rodzica o to, że zbyt mało czasu poświęca na ich dotychczasowe aktywności i z powodu tłamszonej w sobie złości, chcą go ukarać brakiem kontaktu. Jak poradzić sobie w takiej sytuacji i co ewentualnie może zrobić drugi rodzic, by polepszyć relację ze swoim dzieckiem?
Jak zachęcić dziecko do kontaktów z rodzicem
Zależnie od tego, jak dorośli dogadali się w kwestii sprawowania opieki lub jaki wyrok sądu zapadł przy okazji jej ustalania, dziecko zwykle spędza u drugiego rodzica co drugi weekend oraz wakacje i ferie w określonej części. Jeśli dziecko sygnalizuje, że nie chce realizować tych kontaktów, warto przede wszystkim porozmawiać z nim w celu ustalenia konkretnego powodu. Zdarza się, że głównym motorem napędzającym tę niechęć jest złość i chęć ukarania rodzica, jednak bywa też, że problemem staje się kwestia dojazdu lub sposobu spędzania wspólnego czasu. Zależnie od tych przyczyn, dobrym pomysłem jest zorganizowanie wspólnego spotkania i ustalenie, w jakie sposób razem rozwiązać zaistniały problem.
Dziecko lub nastolatek okazujące szczególną niechęć do drugiego rodzica można również skonsultować z psychologiem, który w trakcie rozmowy oceni stopień zaawansowania tego problemu lub zaproponuje przeprowadzenie terapii w gronie rodzinnym.
Jak polepszyć relację z dzieckiem po rozwodzie?
Rozwód to traumatyczne przeżycie nie tylko dla jego uczestników, ale przede wszystkim dla dzieci. Rozstanie rodziców, niekiedy związana z tym zmiana miejsca zamieszkania czy sposobu funkcjonowania rodziny to problemy, z którymi trudno sobie poradzić. Dlatego też niezwykle istotnym jest, by oboje rodziców mimo własnych spraw pochylili się przede wszystkim nad dobrem dzieci. Relację z nimi warto oprzeć przede wszystkim na rozmowach i efektywnym spędzaniu wolnego czasu. Weekendy dobrze zorganizować w taki sposób, by nie kolidowały z treningami, spotkaniami w gronie przyjaciół lub zajęciami dodatkowymi w miejscu zamieszkania, aby dziecko nie miało poczucia, że musi wybierać między jedną aktywnością, a drugą. Ciekawym sposobem na sobotnie popołudnie może być zatem wycieczka rowerowa za miasto, wspólna nauka strzelania z łuku czy nawet wypad do kina na ulubiony film. Niezależnie od wyboru, należy przede wszystkim brać pod uwagę opinię i zainteresowania dziecka.