Jak uczyć się języków obcych w warunkach domowych?

Jak uczyć się języków obcych w warunkach domowych?

Znajomość języków obcych w stopniu komunikatywnym jest wielkim atutem na rynku pracy, ale najpewniej nie będzie tak w nieskończoność, ponieważ liczba osób swobodnie posługujących się np. językiem angielskim wzrasta w ciągu geometrycznym, a w ciągu najbliższych lat podaż najpewniej zacznie już przebijać faktyczne zapotrzebowanie. Nie oznacza to jednak, że angielskiego nie będzie się trzeba uczyć – wręcz przeciwnie, stanie się on standardem na polskich ulicach, a jego nieznajomość nie będzie już postrzegana w sposób neutralny, lecz będzie prędzej świadczyć na niekorzyść danej osoby. Takie prognozy obarczone są oczywiście pewną dozą niepewności, ale wynika z nich jeden wniosek, z którym trudno jest polemizować: uczyć się języków obcych jest po prostu warto, ponieważ dają one wiele namacalnych i ułatwiających życie korzyści. Bardzo często bywa jednak tak, że już sam pomysł nauczenia się języka obcego w jakimkolwiek stopniu zupełnie nas onieśmiela, ponieważ boimy się wizji przedzierania się z trudem przez zupełnie nieznane nam słownictwo i gramatykę. Czy takie wyzwanie faktycznie jest skomplikowane, czy może moglibyśmy mu podołać samodzielnie i w warunkach domowych? Wydźwięk tego pytania jest oczywisty i każe się skłaniać raczej ku tej drugiej możliwości.

Możliwości

Szkoła językowa jest najpewniej pierwszą opcją, którą weźmiemy pod uwagę przy refleksji nad ewentualną nauką języka obcego. Jest ona oczywiście znakomitym wyborem, ponieważ umożliwia nam sprawną naukę i wsparcie profesjonalistów, którzy nauczą nas wszystkich subtelnych aspektów języka, akcentu, związków frazeologicznych i tym podobnych rzeczy, które trudno jest wychwycić z perspektywy osoby uczącej się i biorącej wszystko dosłownie. Szkoła językowa jako forma nauki jest jednak obarczona kilkoma poważnymi wadami: po pierwsze, spotkania wymagają czasu, z którym niejednokrotnie potrafi być przecież trudno, a wysupłanie choćby godziny na dojazd w ciągu dnia graniczy bardzo często z niemożliwością w kalendarzu osoby, która ciężko pracuje i chciałaby sobie po pracy należycie odpocząć. Po drugie, spotkania wymagają pieniędzy i choć należy ten aspekt postrzegać bardziej jako inwestycję niż faktyczny wydatek, wielu osobom to również może sprawiać problem. Ostatecznie części osób może również nie podobać się społeczny aspekt szkoły – wielu ludzi uczy się w najbardziej efektywny sposób, będąc samemu i czytając zagadnienia w ciszy lub przy ulubionej, nierozpraszającej muzyce. Wszystkie osoby, które mają tego typu wątpliwości i przemyślenia, mają na szczęście inne opcje do wyboru.

Ciekawe alternatywy

Pierwszą z nich jest darmowy kurs internetowy. W sieci dostępnych jest ich całe mnóstwo, ponieważ częstą taktyką wielu instytucji i firm zajmujących się językami obcymi jest udostępnianie pierwszych części całego, rozbudowanego programu za darmo. W ten właśnie sposób osoby zainteresowane językami obcymi niejako połykają bakcyla lub przynajmniej mają szansę sprawdzić się w boju i sprawdzić w praktyce, czy dany język im odpowiada. Darmowy kurs internetowy rzadko jest niestety za darmo do samego końca, ale zdarzają się również takie przypadki – strona internetowa brytyjskiego BBC posiadała swego czasu kilkadziesiąt pełnych kursów, ale niestety przestała je wspierać. W sieci znajdziemy oczywiście również wiele materiałów tekstowych i wideo, dzięki którym będziemy w stanie rzetelnie się podszkolić. Szczególnie popularna stała się w ostatnich latach nauka poprzez YouTube – platforma Google umożliwiła zaistnienie wielu mniej lub bardziej profesjonalnym nauczycielom, którzy cieszą się wielką popularnością i autorytetem wśród młodych ludzi. Świetnym przykładem jest chociażby Arlena Witt, która dzięki błyskotliwej karierze na YouTube zyskała setki tysięcy obserwujących ją osób, a także mogła wydać dwie książki do nauki języka, które również jak najbardziej przydadzą się do nauki w warunkach domowych.
Jeśli chcielibyśmy natomiast szlifować język, to najlepiej jest mieć świadomość, że robi się to nie poprzez wykuwanie kolejnych słówek lub czytanie w nieskończoność gramatyki, lecz poprzez faktyczne obcowanie z tym językiem. W jaki sposób możemy to zrobić za pośrednictwem internetu? Najlepiej jest połączyć przyjemne z pożytecznym – o ile słuchanie muzyki i wyłapywanie tekstu może nie być najmądrzejszym pomysłem, bo według badań mózg nie jest w stanie się należycie skupić w takich warunkach, tak oglądanie filmów z napisami jest już świetnym pomysłem – początkowo napisy mogą być polskie, a potem w tym języku, którego się akurat uczymy. Chodzi w tym wszystkim o to, żeby szukać możliwości spontanicznego słuchania i wypowiadania się w języku obcym – bez żadnej presji na poprawność gramatyczną, ponieważ codzienna mowa jest jednak zupełnie innym środowiskiem od tego sztucznego, który widzimy na kartach podręczników. Jeśli nie przepadamy za filmami, to mogą to być książki w oryginale (literatura popularna od np. Stephena Kinga jest napisana bardzo przystępnym językiem) lub popularne w ostatnich latach podcasty czy wywiady.

Dodaj komentarz