Biżuteria, czyli co kobiety lubią najbardziej

Biżuteria, czyli co kobiety lubią najbardziej

Luksusowa biżuteria ma wielką moc przyciągania. W każdym kawałku szlachetnego metalu, każdym drogocennym kamieniu skryta jest tajemnica. Magiczna, pociągająca, pełna sprzeczności. Kobieta zakładająca biżuterię wysyła dyskretny sygnał: spójrz na mnie, warto…

Biżuteria kupowana u jubilera to jeden z synonimów luksusu, elegancji i prestiżu. Stanowiąca najczęściej połączenie pereł, drogich kamieni i najszlachetniejszych z metali jest tym dopełnieniem stroju, które ściąga spojrzenia i przykuwa uwagę. I to niezależnie od tego, czy towarzyszy modnym cygaretkom czy klasycznej ołówkowej spódnicy, prostej małej czarnej czy wystawnej sukni. W każdej sytuacji podkreśla kobiecość, dodaje szlachetności, jednocześnie wyrażając indywidualny styl.

Trendy kontra klasyka

W jubilerstwie – jak w modzie. Co sezon – to nowy trend, co projektant – to inny styl. I dobrze, gdyż jedne kobiety oczekują od biżuterii delikatności, ledwie sygnalizującej swą obecność, inne z kolei preferują wzory mocne o wyrazistych detalach i dużych rozmiarach. Osoby młodsze często kierują się ku awangardzie, przyglądając się z uwagą i nietypowym wzorom, i oryginalnym materiałom, starsze z kolei preferują z reguły rozwiązania stonowane, nieodmiennie wyrażając szacunek dla rozwiązań klasycznych. Pierścionek z brylantem, sznur pereł, naszyjnik wysadzany morganitami i szmaragdami – to są evergreeny.

Indywidualne wybory wymykają się wszelkim ocenom: biżuteria podobać ma się właścicielowi, podkreślać jego charakter, a nie stawiać się do niego w opozycji. Jeden warunek: nie może być tandetna, nie może udawać prawdziwej, taką nie będąc, i musi być dopasowana, tak do stroju, jak i do okazji. Bo biżuteria nie występuje solo, powinna znaleźć harmonijne tony z pozostałymi elementami image’u.

A jednak firmy jubilerskie w swoich kolekcjach wyznaczają pewne trendy, co można było zauważyć na corocznie odbywających się targach biżuterii i zegarków w Las Vegas. Co więc w najbliższych latach będzie modne na naszych szyjach i dłoniach? Przede wszystkim żółte złoto. Po latach odizolowania wraca do łask w odważnych wzorach, najlepiej w otoczeniu diamentów. Ponadto projektanci, chcąc wyjść poza utarte ścieżki, coraz częściej proponują biżuterię niestandardową czy to w kształtach, czy w materiałach, z których jest wykonana. I… stawiają na kolor zmęczeni dotychczasowym konserwatyzmem. Tym samym najmodniejsze naszyjniki czy bransolety mienią się feerią barw szmaragdów, szafirów, topazów i opali.

Kolekcje mistrzów

W opublikowanym w 2013 roku raporcie portalu Best Of Luxury znalazł się ranking 10 najbardziej znanych i cenionych koncernów jubilerskich na świecie. Marki oceniano według kategorii uwzględniających m.in.: ogólną dbałość o szczegóły i zaawansowanie wykonania elementów biżuterii, autentyczność oraz jakość kamieni szlachetnych, styl i aranżację biżuterii oraz spójność poszczególnych elementów lub całych kolekcji. Na szczycie rankingu znalazł się Cartier, stawkę zamyka Chanel. Miejsca pośrednie zajęli m.in.: francuski Dior, włoskie Bulgari, amerykański Siegelson czy szwajcarski Chopard. Czy polscy producenci podążają śladami mistrzów?

Kobiety kochają diamenty, ale…

Gdy kilka lat temu Keira Knigthley, jako odtwórczyni głównej roli ekranizacji powieści Lwa Tołstoja, sunęła po ekranie w powłóczystych kreacjach, mało kto był w stanie oderwać od niej oczy. Brytyjski reżyser Joe Wright, chcąc odtworzyć atmosferę absolutnego luksusu i niewiarygodnego przepychu carskiej Rosji, poprosił o pomoc Chanel, markę dyskretnie obecną w kinie od ponad ośmiu dziesięcioleci. Tym razem trzeba było jednak czegoś więcej niż owej „dyskrecji”. Wright potrzebował dla swojej bohaterki biżuterii na tyle wyrazistej, żeby przyćmiła wszystko wokół. Czegoś doskonałego i dopracowanego w detalach w taki sposób, by widzowie wszystkimi zmysłami poczuli, co znaczy słowo „bogactwo”. „Każda minuta noszenia tej biżuterii była dla mnie czystą radością. To wyjątkowe uczucie mieć miliony owinięte wokół szyi” – opowiadała później Keira. Niewątpliwie wyjątkowe. Ale kto czytał dzieło Tołstoja, ten wie, że dla zakochanej kobiety uczucie bywa ważniejsze od klejnotów, nawet tych najcenniejszych.

Dodaj komentarz